Świeżo upieczeni rodzice doskonale wiedzą, jakim wyzwaniem są pierwsze noce małego dziecka. Niemowlak potrafi budzić się po kilkanaście razy i jeśli tylko nie wyczuje obecności mamy lub taty zaczyna płakać. Czasami skutkuje zabieranie pociechy do rodzicielskiego łóżka, trzeba mieć jednak uwagę, że podczas snu nie mamy kontroli nad naszymi odruchami i możemy tylko wyrządzić maluchowi krzywdę. Nie zawsze będzie mu odpowiadać również panująca pomiędzy mamą i tatą temperatura.
Łóżeczka dostawne są rozwiązaniem, które pozwala rodzicom mieć dziecko zawsze blisko siebie, a jednocześnie stopniowo przyzwyczajać do samodzielnego spania. Regulowana wysokość umożliwia umieszczenie posłania malucha dokładnie na wysokości materaca opiekunów, dzięki czemu by uspokoić go w nocy nie będzie konieczne nawet wstawanie. W ofercie naszego sklepu znalazły się 3 różne modele łóżeczek dostawnych, dostępnych zarówno w wersji z pościelą, jak i bez.
Z przyszłościowego punktu widzenia najbardziej praktyczne są te meble, które umożliwiają wykorzystanie nie tylko w czasie nocnego odpoczynku, ale również w trakcie dnia. Łóżeczka Antoś mają tylko trzy ścianki, przez co nie zabezpieczają dostatecznie dziecka przed wypadnięciem i poza sypialnią rodziców raczej nie można umieścić w nich malucha. Pozostałe dwa modele z naszej oferty posiadają konstrukcję, która umożliwia przekształcenie ich we w pełni zabudowane łóżeczko (2w1 Matylda), a nawet kołyskę (3w1 Filip). Kiedy już maluch samodzielnie zacznie przesypiać noce, łóżeczko będzie można odseparować od rodziców lub przestawić do pokoju dziecięcego i korzystać z niego, póki nasza pociecha z niego nie wyrośnie. Dodatkowo model Filip dostępny jest w kilku wersjach kolorystycznych.
Jako wadę łóżek dostawnych można jedynie wskazać przyzwyczajanie dziecka do spania przy rodzicach, co może być dużym utrudnieniem w przyszłości. Trzeba także brać pod uwagę, że jeżeli zdecydujemy się na wybór łóżeczka bez dodatkowych funkcji, kiedy zaczniemy przygotowywać dziecko do samodzielnego spania, straci ono zastosowanie.
