Zanim jeszcze na świat przyjdzie nowy członek naszej rodziny, trzeba się zdecydować na to, gdzie go umieścić po tym, jak wróci ze szpitala. Jeśli nie orientujemy się w specyfice mebli dla dzieci, wybór między łóżeczkiem dostawnym a kołyską potrafi być trudny do rozstrzygnięcia. Pomóc w tym może rozeznanie się w wadach i zaletach jednego i drugiego rodzaju posłania dla niemowlaka.

 

 

 

Kołyska – wady i zalety

Kołyska będzie stanowić dla niemowlaka dogodne przejście od warunków, jakie panowały w brzuchu matki, do wyjścia na świat zewnętrzny. To wszystko dzięki zapewnionemu przez kołyskę bujaniu. Ze względu na to, że będzie się ono kojarzyło malcowi ze środowiskiem, w którym przebywał przed urodzeniem, przyniesie mu ukojenie, kiedy będzie głodny lub kiedy będzie mu coś doskwierało. Zapewni mu to dobre samopoczucie nie tylko doraźnie. Pozytywnie wpłynie także na rozwój jego mózgu już od pierwszych tygodni życia (można oczywiście bujać dziecko w ramionach, ale jeśli niemowlak cierpi na przewlekłe kolki albo przez długi czas nie może zasnąć, jest to w stanie być uciążliwe). Kołyskę będzie też łatwo umieścić w tym samym pomieszczeniu, w którym śpią rodzice niemowlaka. Jeśli zaś zostanie postawiona ona tuż obok łóżka, nie zaistnieje nawet konieczność wstawania w celu pobujania. To, że dziecko przyzwyczai się do kołysania, może się jednak odbić trudnościami, kiedy przyjdzie mu przenieść się do łóżeczka. W dodatku taki mebel jak kołyska będzie przydatny jedynie przez kilka miesięcy, ponieważ straci rację bytu, kiedy dziecko podrośnie albo zacznie uczyć się siadać – kołyska zdecydowanie się do tego nie nadaje.

Łóżeczko dostawne – wady i zalety

Gdyby porównać kołyskę do zwykłego łóżeczka, odnaleźlibyśmy dużo różnic. W przeciwieństwie do kołyski łóżeczko służy maluchowi dłużej i z tego względu stanowi także bardziej ekonomiczny zakup. Ma również twardsze posłanie i umożliwia regulację poziomu materaca. Jednak w przypadku produktu, jakim jest łóżeczko dostawne, znajdziemy więcej pokrewieństw z kołyską niż ze zwykłym łóżeczkiem.

Niektóre z łóżeczek dostawnych, takie jak np. łóżeczko dostawne 3 w 1 Filip, umożliwiają bujanie. Tak samo jak kołyskę, łóżeczko dostawne można umieścić w sypialni rodziców ‒ na to właśnie wskazuje jego nazwa. Ze względu na możliwość demontażu jednej ze ścianek, do łóżeczka dostawnego można sięgać wprost ze swojego materaca. Łatwiejszy dostęp jest też umożliwiony przez stosunkowo małe gabaryty tego mebla. Przykładowo, dostępny w naszej ofercie model Filip, którego rozmiar wewnętrzny w funkcji dostawki wynosi 90x55 cm, może być doskonałą alternatywą dla standardowego łóżeczka w salonie czy kuchni, szczególnie w przypadku małych przestrzeni. Niewielkie rozmiary łóżeczka dostawnego Filip powodują, że jest to zakup raczej na krócej niż na dłużej.

Nie każde łóżeczko dostawne jest tak małe, jak model Filip. Łóżeczka dostawne Andrzej i Matylda mają o wiele większe rozmiary – 120x67 cm, oraz możliwość płynnej regulacji wysokości dna w zakresie 24-50 cm. Łóżeczka Andrzej i Matylda choć pozbawione są funkcji bujania, bardzo dobrze sprawdzają się zarówno, jako dostawka, jak i jako standardowe łóżeczko dziecięce.

Podsumowując ‒ między łóżeczkiem dostawnym a kołyską, jest więcej podobieństw niż różnic, a poważne rozbieżności pojawiają się dopiero przy rozważaniu zakupu zwykłego łóżeczka jako alternatywy dla kołyski bądź łóżeczka dostawnego.